Forum Forum o fanfickach o tematyce Shaman King. Strona Główna


Forum o fanfickach o tematyce Shaman King.
FanFicki o Shaman King.
Odpowiedz do tematu
Shaman Crazy Love Story
Gabryshia
Mistrzyni Pióra


Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Secret Key Forest(Hiroshima-shi)

Ludzie, tutaj Was taki zaszczyt kopnął. xD Jako pierwsi na świecie przeczytacie ten fick. ^^ (ups, ktoś go jednak czytał... *no comment*) Proszę nie przejmować się, jezeli ujrzycie tutaj postać, którą znacie... ale pisałam to 4 miesiące temu. xD Jest to trochę powiązane z moim opowiadaniem Shaman Story. ^^ Miłej lektury... x3

ROZDZIAŁ I
Był piękny, słoneczny dzień. Nie było zimno, ale i nie gorąco. Słońce wesoło spoglądało na świat i wyglądało, jakby było szczęśliwe. Nagle, z domu Asakurów wybiegł Trey Racer. Szybko pędził w stronę miasta. Był już spóźniony. Obiecał Dielyi, że spotka się z nią w kawiarence. Biegł szybko, na nic nie zwracał uwagi. Wpadał na ludzi, potykał się i nic mu nie szło. W końcu wpadł na Miharu. Zarumienił się.
-Jak miło cię widzieć, Trey!- zielonowłosa dziewczyna podeszła i spróbowała pocałować chłopaka w policzek, lecz on się nie dawał. Miharu była oburzona.
-Przepraszam Miharu, ale mam spotkanie. Bye!- rzucił Horohoro na pożegnanie i znowu zaczął biec. W końcu dobiegł do małej kawiarenki na rogu ulicy Kirry. Wszedł powoli do środka, nie wiedział, że Miharu go śledzi. W środku było tylko kilka osób. Dielya siedziała przy okrągłym stoliku w kącie kawiarni i nerwowo spoglądała na tarczę zegarka.
-Już jestem!- Trey uśmiechnął się podchodząc do Dielyi.
-Jesteś…- w oczach dziewczyny było widać błysk szczęścia.
-Tak.- Horo ponownie uśmiechnął się miło. Usiadł obok niej i zaczęli rozmawiać. Rozmawiali na wiele tematów, które dla zwykłych, szarych ludzi wydały by się dziwne. I to bardzo. Siedzieli tam kilka godzin. Oboje nie wiedzieli, co te spotkanie ma na celu. Miharu denerwowała się. Była zniecierpliwiona długą rozmową. Była też zazdrosna o Treya. Po godzinie piętnastej, Horohoro i Dielya wyszli z kawiarni. Poszli wzdłuż ulicy Kirry. Nagle, zatrzymali się przy sklepie z kwiatami.
-Die, może chciałabyś…- zaczął niepewnie Trey czerwieniąc się przy tym bardzo.
-Jasne, że chcę kwiatka!- uśmiechnęła się sympatycznie Dielya. Miharu słysząc ich miłą wymianę zdań warknęła cicho. Przyglądała się im dalej. Trey otworzył drzwi i przytrzymał je, tak aby Dielya mogła wejść pierwsza. Wszedł zaraz po niej. Po kilku minutach wyszli z kwiaciarni. Dziewczyna trzymała w ręce kwiat Fuki. Wąchała go. On pachniał gorzko i dusząco, ale Dielya lubiła taki zapach. Horo zaczął powoli mówić:
-Die, wiesz co? Ja cię…nie potrafię tego określić.
-Aha.- Dielya była znudzona i nie wiedziała o co chodziło dla chłopaka.
-A! Lubię cię! Zapomniałem tego słowa!- zaśmiał się Trey, a dziewczyna zaczęła gotować się ze złości. Jak ona mogła przebywać z takim idiotą? Lecz po chwili doszło do niej co powiedział Horohoro. Powiedział, że ją lubi. Dielya była szczęśliwa. Rzuciła mu się na szyję, a on ją przytulił.
-Przyjaciele na zawsze!- zaśmiali się.
Miharu przyglądała się im. Nie słyszała co mówili, więc całe spotkanie wzięła za randkę, a zachowanie Treya za zdradę. Prychnęła niczym oburzona kotka i poszła szybkim, lecz wściekłym krokiem prosto do domu. Postanowiła zemścić się na Horohoro.
W tym samym czasie dom Asakurów był pusty. Każdy gdzieś poszedł, każdemu było gdzieś śpieszno. Po domu szwendały się gdzieniegdzie melancholijne duchy. I tylko w salonie, na stole siedział Ren, a na jego kolanach Tiffany. Nie było w domu nikogo, więc mogli robić co chcieli. Migdalili się, szeptali czułe słówka. Aż w końcu do domu wpadły trzy wściekłe dziewczyny. To były: Sakori, Mekkuci i Naomi. Wszystkie obskoczyły biednego Rena.
-Ren! Mówiłeś, że nas kochasz i że jesteś nam wierny!
-Eee…yyy…- chłopak nie wiedział co powiedzieć. Zamurowało go. Dziewczęta rzuciły się na Rena i zaczęły go dusić, pchać, popychać i ciągać. W końcu zrozumiały, że to nie wina chłopaka, tylko Tiffany, bo ona go „omamiła”. Już chciały na nią naskoczyć, ale ona wyjęła sztylet.
-Ani mi się ważyć!- mruknęła zdenerwowana po czym dodała:
-Ja wcale go nie kocham, tylko chciałam pokazać, że jestem lepsza.- Tiffa puściła oczko i pokazała język dziewczynom. Ren stał jak wryty. Więc ona go okłamywała. Wściekł się i krzyknął donośnie:
-Tiffany, spadaj!!!
Ona tylko posłusznie wyszła spokojnym krokiem i poszła prosto ulicą Yokou, skręciła w uliczkę Yoshio i pobiegła niosąc swój sztylet w ustach. Wpadła na Hao.
Trzy dziewczyny Rena uradowane tym, że chłopak jest wciąż ich, skoczyły i pocałowały go. Sakori w policzek, Naomi w drugi policzek, a Mekkuci w czoło.
-Kochamy cię!- zaśmiały się i zaczęły walczyć między sobą o to, której z nich jest cudowny, boski Ren Tao. Nie wiedziały, że Lenny nie jest wierny i nie jest aniołem. Miał jeszcze jedną, Livię, lecz one nic o tym nie wiedziały- na całe szczęście Rena. „Jak dobrze, że one o wszystkim nie wiedzą” pomyślał Lenny. Nagle do domu wpadła blondynka o niebieskich, pięknych oczach. Widząc Rena siedzącego na stole i kotłujące się na ziemi trzy dziewczyny, odczuła dziwne uczucie zniesmaczenia.
-Kim one są?- warknęła, lecz z natury była miłą dziewczyną.
-To…- zaczął jąkać się Lenny. Miał już dość dziewczyn. Każda chciała mieć go na własność, jakby nie mogły się nim między sobą podzielić. Przecież dla każdej by go starczyło. Przynajmniej tak mu się wydawało.
-Jesteśmy dziewczynami Rena!- odrzekły i znowu zaczęły morderczą walkę o chłopaka.
-Jak to?! Lenny jest tylko mój!- wykrzyknęła Livia i podniosła łuk, który przed chwilą trzymało opuszczony w dłoni. Skoro ona tak pogrywa, to inne dziewczyny też tak zrobiły. Sakori uniosła Kwan-dao, Mekkuci chwyciła ołówek( xD ), a Naomi wzięła miecz i zacisnęła go w ręce. Skoczyły dziko na Livię. Zaczęły wszystkie taczać się po ziemi i raniąc się bronią. Wykrzykiwały na zmianę:
-Mój!
-Mój Lenny!
-Co?! Jest mój!
-Mój!
Ren stał nad nimi i przyglądał się ze zdziwioną miną. Nagle opamiętał się, że musi im przeszkodzić. „Ale jak mam to zrobić?” zastanawiał się. „Wiem!” pomyślał. Trzepnął każdą po kolei prosto w głowę. One, oburzone syknęły na niego.
-Renny, którą z nas kochasz?- dociekały. Niestety, chłopak nie wiedział co odpowiedzieć. Kochał wszystkie. Musiał którąś wybrać, inaczej się pozabijają. Wpadł na świetny, lecz perfidny i wredny pomysł.
-Poproszę każdą z was na osobności… a teraz: za drzwi! Będę zapraszał po kolei!
Dziewczęta wyszły posłusznie. Lenny zawołał najpierw Livię. Dziewczyna weszła do salonu, zamknęła drzwi i usiadła na kanapie.
-Livio, kocham tylko ciebie!- oznajmił czule, lecz oszukiwał. Ona przytuliła go i wyszła zadowolona. Poszła do domu. W następnej kolejności Ren zaprosił Naomi.
-Kocham tylko ciebie, moja ty Naomi.- powiedział udawając czuły głos. Ona rzuciła mu się na szyję, pocałowała i poszła szybkim, lecz radosnym krokiem do domu. Następnie Lenny zaprosił Mekkuci.
-Kochana! Jesteś najlepsza! Kocham tylko ciebie!- westchnął miło. Udawał. Mekkuci pocałowała go w policzek i pobiegła do domu. Sakori weszła jako ostatnia.
-Kochasz mnie, prawda?- zapytała drżącym głosem.
-Jasne!- Ren przytulił ją dławiąc się. Sakori wiedziała, że wygra „walkę o Lena”. Wyszła z domu Asakurów i powiedziała, że jeszcze wróci.
-Eh…wreszcie mogę od nich odpocząć.-mruknął Len osuwając się z kanapy. Nie wiedział jak bardzo się myli. Jak bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aja
Średnie doświadczenie


Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z miejsca które na myśl przychodzi ^^

super, dziewzyno masz talent ^^
XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Miharu
Gość



No, trochę stare Very Happy
Gabryshia
Mistrzyni Pióra


Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Secret Key Forest(Hiroshima-shi)

I to bardzo. ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Haiko
Średnie doświadczenie


Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Łódź

<bardzo,bardzo XD>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shaman Crazy Love Story
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu